Do schroniska trafiła w 2005 roku jako niespełna roczny szczeniak...
Przez 5 lat nie miała spacerów, dotyku ludzkiej ręki, jedynym Jej "szczęściem" był współtowarzysz niedoli z którym dzieliła klatkę...
Dopiero w połowie 2011 roku została zauważona przez wolontariuszy...
Wszyscy myśleli, że to 3-4 letnia sunia... Fanta była bardzo wesoła, skoczna, zabawowa...
Na początku delikatnie ciągnęła smycz, jednak wystarczyło jedno upomnienia i szła grzecznie na luźnej smyczy... Wszystkim nowo poznanym ludziom rozdawała buziaki, na poznane wcześniej osoby reagowała tańcem radości...
Niestety Jej sytuacja bardzo się zmieniła... Jeszcze jakieś 3 miesiące temu Fanta była żywą, wesołą sunią... Z każdym dniem było coraz gorzej.... Psinka zaczęła bardzo chudnąć.. Sięga trochę ponad kolano, a waży ZALEDWIE 17 kilo... Ile powinna ważyć? Weterynarz powiedział, że MINIMUM 25 kilo jednak lepiej by było jakby ważyła około 28-30 kilo... Wszyscy myśleliśmy, że to może robaki lub jakaś infekcja.. Niestety w piątek 10.02.2012 roku Fanta miała robione USG.. Diagnoza nas wszystkich zaskoczyła... NIESTETY TO RAK WĄTROBY (ZŁOŚLIWY).. czy są przeżuty? Tego jeszcze nie wiemy.. Niestety prawdopodobnie tak... Fanta dodatkowo ma złogi na wątrobie... Nereczki, śledziona i wszystkie inne narządy pracują bez zarzutów...
Fanta nie straciła wiary w człowieka... Jak mnie zobaczyła skakała na kraty...
Jednak już teraz to zupełnie inna sunia.. Chodzi bardzo wolno, nie ma chęci na bieganie...
Teraz pragnie się tylko przytulać do człowieka.. Tak bardzo pragnie dotyku ludzkiej ręki..
Fancie marzy się teraz jedynie wspaniały domek.. Na ostatnie dni życia, jak dobrze pójdzie może miesiące Jej życia...
Niestety o latach nie możemy mówić :(
PROSZĘ WAS!!
NIECH FANTA ZAZNA CHOCIAŻ ODROBIMY SZCZĘŚCIA NA OSTATNIE DNI SWOJEGO ŻYCIA..
SPĘDZIŁA CAŁE ŻYCIE W SCHRONISKU, JEDNAK NIE STRACIŁA WIARY W CZŁOWIEKA..
NADAL WIERZY, ŻE MOŻE ZOSTAĆ POKOCHANA... ODWDZIĘCZY SIĘ MIŁOŚCIĄ...
W sprawie jakichkolwiek pytań lub adopcji suni proszę kontaktować się z Jej wolontariuszami:
Beata: 791-964-497
Michał: 501-201-443
